Na początku był kocioł
7 stycznia 1911 r. na terenach pod zaborem rosyjskim grupa polskich przemysłowców uzyskała zatwierdzenie statutu Warszawskiego Stowarzyszenia dla Dozoru nad Kotłami Parowymi. Ponieważ Stowarzyszenie zatrudniało wyłącznie polski personel, przyjęło się uważać tę datę za początek polskiego dozoru technicznego.
Powstanie organizacji dozoru technicznego pod koniec XIX w. było skutkiem coraz powszechniejszego stosowania kotłów parowych w dynamicznie rozwijającym się przemyśle. Technologia wytwarzania tych urządzeń nie nadążała za szybko rosnącymi parametrami roboczymi. W połączeniu z niskimi kwalifikacjami pracowników prowadziło to do coraz groźniejszych w skutkach awarii i wypadków. Pojawiła się konieczność stworzenia regulacji prawnych i technicznych, określających wymagania w zakresie bezpieczeństwa konstrukcji i eksploatacji kotłów. Niezbędne było także powoływanie wyspecjalizowanych organizacji uprawnionych do egzekwowania tych wymagań – jednostek dozoru technicznego. Ich pierwszym zadaniem było zapewnianie bezpieczeństwa eksploatacji kotłów parowych. Wraz z rozwojem przemysłu i stosowaniem coraz bardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń wszystkim jednostkom dozoru na świecie przybywało obowiązków z zakresu bezpieczeństwa technicznego.
film jubileuszowy: 105 LAT POLSKIEGO DOZORU TECHNICZNEGO
1888
Na terenie Europy stowarzyszenia dozoru kotłów parowych funkcjonowały już pod koniec XIX w. – w Anglii, Austrii, Belgii, Niemczech, Rosji oraz we Włoszech i Francji. W 1888 r. utworzyły Międzynarodowy Związek Stowarzyszeń Dozoru Kotłów. Na ziemiach polskich, pod zaborami, także działały organizacje sprawujące dozór nad kotłami parowymi. Zarządzane były jednak przez obywateli narodowości innej niż polska, chociaż pracowało w nich wielu Polaków.
Warszawskie Stowarzyszenie dla Dozoru nad Kotłami Parowymi już w pierwszych latach swojej działalności, obok badań, rewizji wewnętrznych i zewnętrznych oraz prób ciśnieniowych kotłów parowych i zbiorników pary, organizowało kursy i odczyty w celu przygotowania zawodowego palaczy, maszynistów i elektromonterów. Stowarzyszenie prowadziło również Biuro Porad Technicznych i Ekspertyz. Pierwsza wojna światowa znacznie utrudniła rozwój Stowarzyszenia, a w końcu spowodowała zawieszenie jego działalności.
1921
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Warszawskie Stowarzyszenie dla Dozoru nad Kotłami Parowymi kontynuowało działalność na dotychczasowym terenie, rozszerzonym o były zabór austriacki. Polskie władze stanęły wobec trudnego zadania ujednolicenia organizmu państwowego i systemu prawnego. Ustawą z 31 maja 1921 r. o nadzorze nad kotłami parowymi wprowadzono jednolity system dozorowania kotłów na terenie całej Polski. W praktyce przepisy te zaczęły obowiązywać w całym kraju dopiero w 1934 r., kiedy wprowadzono je także na ziemi wileńskiej i części górnośląskiej ówczesnego województwa śląskiego. Na podstawie ustawy z 1921 r. działały w Polsce trzy stowarzyszenia dozoru kotłów: w Poznaniu, Warszawie i Katowicach.
1935
W kolejnych latach dozorem technicznym obejmowano kolejne rodzaje urządzeń – w 1925 r. Warszawskie Stowarzyszenie objęło dozorem dźwigi użytkowane na terenie stolicy, w 1934 r. objęto dozorem wytwornice acetylenu. Dozór potrzebował zaplecza badawczego, więc powstały laboratoria: wytrzymałościowe, cieplne, metalograficzne, elektryczne i wodne. W 1935 r. w Stowarzyszeniu w Poznaniu rozpoczęło pracę Laboratorium Wytrzymałościowo-Metalograficzne.
W okresie międzywojennym powstał szereg aktów prawnych dotyczących budowy, ustawiania i dozoru kotłów parowych oraz formułujących wymagania dla osób obsługujących te urządzenia. W czasie drugiej wojny światowej zadania Stowarzyszenia Dozoru Kotłów w Katowicach i Poznaniu przejęło niemieckie Technische Überwachungverein (TÜV). Polski personel techniczny zwolniono. Jedynie w Generalnej Guberni, w Stowarzyszeniu Dozoru Technicznego przeniesionym z Warszawy do Krakowa, pracowali nadal polscy inżynierowie.
Druga wojna światowa zniszczyła w Polsce potencjał ludzki i przemysłowy. Po zakończeniu działań wojennych do pracy w jednostkach dozoru w Katowicach, Poznaniu i Warszawie powróciło do końca 1945 r. zaledwie 61 osób. Minister przemysłu wprowadził zarząd komisaryczny nad wszystkimi trzema stowarzyszeniami. W tym czasie, mimo problemów kadrowych, nie tylko kontynuowano dozór nad kotłami parowymi, zbiornikami ciśnieniowymi, wytwornicami acetylenu i dźwigami, dozorem objęto także – w porozumieniu z Wyższym Urzędem Górniczym – wszystkie urządzenia elektryczne w kopalniach.
1950
26 października 1950 r. ukazał się dekret powołujący, w miejsce dotychczasowych stowarzyszeń Urząd Dozoru Technicznego w Warszawie. W tym czasie liczba pracowników inżynieryjno-technicznych dozoru liczyła już 142 osoby. Zarządzeniem z 4 grudnia 1951 r. utworzono Biura Dozoru Technicznego w Katowicach, Warszawie i Poznaniu, a w nich techniczne inspektoraty ds. kotłów i maszyn, zbiorników i wytwornic, ds. materiałowo-spawalniczych, laboratoryjno-badawczych i dźwigów. UDT zlecono także nadzór nad przestrzeganiem przepisów prawnych i technicznych z zakresu dozoru technicznego, opracowywanie projektów tych przepisów oraz dopuszczanie wytwórców do spawania kotłów i zbiorników. Odradzanie się polskiej gospodarki i powstawanie wielkiego przemysłu pociągało za sobą coraz większe zapotrzebowanie na usługi dozoru technicznego.
1961
W maju 1961 r. weszła w życie pierwsza ustawa o dozorze technicznym, uchylając przedwojenną ustawę o nadzorze nad kotłami parowymi. UDT jako organ centralny został podporządkowany ministrowi górnictwa i energetyki z zagwarantowaniem niezależności podejmowania decyzji w sprawach objętych dozorem technicznym. UDT podlegały okręgowe dozory techniczne, a im z kolei rejonowe dozory techniczne. Tworzono nowe jednostki dozoru i ekspozytury w różnych miejscowościach. W 1962 r. kadra techniczna UDT liczyła 403 osoby.
1970
W 1970 r. utworzono trzy ośrodki laboratoryjno-badawcze: w Katowicach, Poznaniu i Warszawie, w których przeprowadzano badania niszczące i nieniszczące oraz wykonywano ekspertyzy dla potrzeb własnych i użytkowników, badania poawaryjne oraz prace doświadczalne nad nowymi metodami badań, szczególnie nieniszczących.
1981
W 1981 r. ukazało się Rozporządzenie Rady Ministrów, w którym po raz pierwszy określono dozór techniczny jako: „(...) czynności zmierzające do zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania podległych dozorowi technicznemu urządzeń technicznych, które mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego, mienia lub środowiska”. Wykonywanie dozoru technicznego objęło cały cykl życia urządzeń technicznych. Ustalono dwuszczeblową organizację jednostek dozoru technicznego – Urząd Dozoru Technicznego i inspektoraty dozoru technicznego (29) oraz utworzono Centralne Laboratorium Dozoru Technicznego (CLDT) w Warszawie z oddziałami w Mysłowicach-Brzezince, Poznaniu i Łodzi.
1987
19 listopada 1987 r. ukazała się nowa ustawa o dozorze technicznym, bazująca na wzorcach europejskich. Zamiast enumeracji urządzeń technicznych ustawa określiła zagrożenia, którymi zajmuje się dozór techniczny.
1990
Począwszy od 1990 r., UDT współpracuje z europejskimi instytucjami o podobnych zadaniach i profilach działalności. W 1992 r. UDT został przyjęty w poczet członków Europejskiej Konfederacji Organizacji Techniczno-Kontrolnych (CEOC). Podjęto pracę nad dostosowaniem własnych standardów do europejskich wymagań technicznych i systemowych i powołano komórkę organizacyjną zajmującą się sprawami integracji europejskiej. W 1997 r. w ramach realizacji Europejskiego Porozumienia o Ocenie Zgodności audit ekspertów UE doprowadził do możliwości nadania UDT statusu jednostki desygnowanej (przewidzianej do notyfikacji), jako pierwszej tego typu organizacji spoza Unii Europejskiej, w dziedzinie objętej Dyrektywą Rady 87/404/EWG. UDT mógł uczestniczyć w pracach grupy roboczej działającej przy Komisji Europejskiej w zakresie dyrektyw dotyczących urządzeń ciśnieniowych oraz w pracach Forum Jednostek Notyfikowanych w UE.
W trakcie procesu integracyjnego eksperci UDT aktywnie współpracowali z administracją rządową przy wdrażaniu prawa europejskiego.
2000
W grudniu 2000 r. nowa ustawa o dozorze technicznym umożliwiła jego działanie w warunkach integracji z Unią Europejską. Dzięki niej oraz dzięki wysiłkowi wielu pracowników UDT proces integracji polskiego systemu dozoru technicznego z systemem obowiązującym w UE przebiegł sprawnie i bezproblemowo. Po akcesji Polski do UE UDT stał się największą polską jednostką notyfikowaną, działającą w zakresie 13 dyrektyw Nowego Podejścia UE. W strukturach UDT utworzono jednostkę certyfikującą UDT-CERT.
W 2011 r. liczba urządzeń pod dozorem UDT przekroczyła 1 milion.
Wzrost liczby urządzeń pod dozorem:
Rok | Liczba urządzeń |
2006 | 820 545 |
2007 | 873 093 |
2008 | 914 883 |
2009 | 953 636 |
2010 | 986 794 |
2011 | 1 028 969 |
2012 | 1 064 586 |
2013 | 1 102 439 |
2014 | 1 146 931 |
Stare windy Warszawy
Mimo pożogi wojennej, w niektórych miejscach w Warszawie przetrwały stare, zabytkowe winy - mówiąc fachowo: dźwigi osobowe. Dzięki bliskiej współpracy właścicieli i administratorów tych urządzeń z Urzędem Dozoru Technicznego udało się przywrócić je do ruchu.
Dźwigi osobowe przy ul. Słupeckiej 4 w Warszawie
Dźwigi zostały zamontowane w roku 1937. Wszystkie techniczne elementy, tzn. wciągarka, ogranicznik prędkości, rama kabinowa, zderzaki kabinowe i metalowa konstrukcja szybu wyprodukowane były przez polską firmę „Moc" S.A. fabryka maszyn i kotlarni.
![]() |
firma „Moc" S.A. fabryka maszyn i kotlarni; na zdjęciu - przedwojenny budynek producenta |
Dźwigi posiadały pięć przystanków. Poruszały się z prędkością 0,63m/s w szybie wykonanym z siatki zamocowanej do samonośnej konstrukcji. Kabina poruszała się po drewnianych prowadnicach, które uniemożliwiały przenoszenie drgań w czasie pracy dźwigu do mieszkań. Dzięki temu dźwigi te w czasie jazdy były bardzo ciche.
Kabiny te można uznać za prekursora współczesnych dźwigów panoramicznych, gdyż posiadały siedem okien, przez które można było obserwować klatkę schodową, a nawet widoki za umieszczonymi w niej oknami. Ściany wykonane były z drewna wykończonego fornirem. Zamontowane były na nich kryształowe lustra.
Dźwigi można było wezwać tylko na parter i pojechać na wybrane piętro. Na przystankach na pozostałych czterech piętrach nie było przycisków wezwań. Jeśli nawet kabina została na piętrze i ktoś do niej wsiadł, to mógł pojechać tylko na parter. Na dół schodziło się tylko po schodach.
Konstrukcja ogranicznika prędkości zastosowanego w tych urządzeniach była bardzo nowatorska - podobne rozwiązania techniczne są stosowane do dzisiaj. Już wtedy zastosowano ruchomą podłogę, która wykrywała obecność pasażera w kabinie.
Dźwigi działały do Powstania Warszawskiego. Od tamtego czasu nie były eksploatowane, co pozwoliło na zachowanie większości elementów dźwigowych. Zachowany został oryginalny szyb – siatka oraz drewniane prowadnice. Elementy techniczne (wciągarka, ogranicznik prędkości, luzownik, chwytacze, rama kabinowa, zamki drzwi szybowych) były zastałe. Zachowane zostały elementy wyposażenia i wykończenia kabin np. kaseta dyspozycji wraz z oryginalnymi napisami, drzwi kabinowe razem z kontaktami, przeszklenia kabin i lustra. Przetrwał nawet fornir na wewnętrznej i zewnętrznej stronie kabin.
W 2007 r. Spółdzielnia Budowlano – Mieszkaniowa Śródmieście II zwróciła się do UDT z prośbą o doradzenie, jakie urządzenia można zamontować w kamienicy. Po zapoznaniu się ze stanem technicznym starych dźwigów zaproponowano remont istniejących urządzeń.
Prace remontowe miały na celu z jednej strony odrestaurowanie i wykorzystanie oryginalnych elementów technicznych każdego z tych dźwigów (np. wciągarka, chwytacze, ogranicznik prędkości), a z drugiej dostosowanie ich do współczesnych wymogów bezpieczeństwa. W tym celu wymieniono np. liny nośne i liny ogranicznika prędkości, oraz rygle drzwi przystankowych, zamontowano krzywki ruchome i kontakty drzwi szybowych, zainstalowano oświetlenie awaryjne w kabinach i system łączności ze służbami ratunkowymi. Zamontowano także elektroniczny system uniemożliwiający ruszenie przeciążonej kabiny. Wymieniono instalację elektryczną w szybie.
W trosce o wygodę użytkowników zainstalowano system umożliwiający wezwanie kabiny na każdy przystanek oraz zamontowano falownik, który umożliwia płynne ruszanie i hamowanie dźwigu.
Z pietyzmem odrestaurowywano elementy wystroju wnętrza kabiny. Renowacji poddano wszystkie zachowane oryginalne elementy wyposażenia, zarówno metalowe jak i drewniane oraz szklane. Odnowiono kasetę dyspozycji zachowując w niej przedwojenne napisy. Umieszczona w kabinie instrukcja obsługi dźwigu pochodzi także z okresu międzywojennego. Aby zastąpić brakujące części wykonano ich repliki według istniejących wzorów. W ten sposób wykonano nowe progi kabinowe i kasety wezwań na piętrach. Według wzoru wykonano także tabliczki producenta, zachowując kształt i wzornictwo liter, które umieszczone zostały na obudowach rygli drzwi przystankowych.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć warszawskich starych wind.
Warszawa, ul. Słupecka 4
Artykuły
- VI Konferencja Urzędu Dozory Technicznego „Nauka, technika, przemysł – technologie dla bezpieczeństwa publicznego”.
- V edycja rankingu Lider Bezpieczeństwa Technicznego.
- Stare windy Warszawy.
- Dźwigi osobowe. Wspieramy przywracanie sprawności zabytkom.
- Metody optymalizacji kolejności analizy węzłów HAZOP.
- Podstawowe zasady bezpiecznej eksploatacji butli LPG, C.Kucaba
- Na początku był kocioł, Ewa Dorobińska
- Drony w służbie UDT, Janusz Samuła
- Innowacyjna metoda badania rurociągów – nowa oferta UDT dla przedsiębiorców, Janusz Samuła
- UDT a cyberbezpieczeństwo w sektorze przemysłowym, Janusz Samuła
- Badania pilotażowe metodą termowizji aktywnej, K. Zasada
- UDT i branża związana z gazem płynnym - rozmowa pomiędzy Adamem Ogrodnikiem, Wiceprezesem Urzędu Dozoru Technicznego a przedstawicielami branży związanej z gazem płynnym - Romanem Ślagowskim, Przewodniczącym Polskiej Organizacji Gazu Płynnego oraz Cezarym Kwellą, Prezesem Zarządu DragonGaz Sp. z o.o.
- UDT pomaga przedsiębiorcom w ocenie zaworów bezpieczeństwa, J. Kocięcki, J. Samuła
- Cyberbezpieczeństwo w przemyśle – nowe wyzwania dla UDT, dr inż. Andrzej Ziółkowski, Prezes Urzędu Dozoru Technicznego
- Dron zaangażowany w rewizję wewnętrzną – zarówno UDT jak i klienci beneficjentami innowacji, Janusz Samuła
- Roboty w służbie bezpieczeństwu, Paweł Smoliński
- Wykrywanie wysokotemperaturowego ataku wodorowego, M. Łucki, R. Hołownia
- Szybciej, dokładniej i mniej kosztów – innowacje w UDT, E.Dorobińska
- UDT - Wdrażamy innowacje w sposób bezpieczny, J.Samuła
- Badania dronem – to już standard w Urzędzie Dozoru Technicznego, J.Samuła
- HAZOP – najczęściej stosowana metoda oceny ryzyka, R.Sauk
- Nadzór inżynierski w energetyce - case study, L.Gliniany, J.Woźniacki, M.Konat
- SIL – moda czy konieczność, J.Samuła
- Zaufanie niezbędne w przemyśle - rozmowa z Jackiem Niemczykiem, Dyrektorem Departamentu Certyfikacji w UDT
- Dozór techniczny a bezpieczeństwo publiczne, dr inż. Andrzej Ziółkowski, Prezes UDT,
- Rozwój elektromobilnosci w Polsce, Andrzej Ziółkowski, Prezes UDT,
Żurawie ŻB-75/100
Lp. | Zagrożenie / sytuacje zagrażające | Paragraf rozp. |
---|---|---|
1 | Możliwość przypadkowego uruchomienia. | § 9.2. |
2 | Brak sygnału akustycznego lub optycznego informującego o uruchomieniu mechanizmu jazdy. | § 10.1, § 10.2. |
3 | Dostęp do wielokrążka stałego w przypadku wykonywania prac konserwacyjnych. | § 15.3. |
4 | Operator żurawia nie ma dostatecznego pola widzenia w przypadku gdy żuraw jedzie do tyłu. W żurawiu tym nie przewidziano odpowiednich urządzeń pomocniczych, które poprawiałyby widoczność. | § 23.4. |
5 | Żuraw nie ma oznakowania zabraniającego podnoszenia osób. Jest tylko zapis w instrukcji. | § 24.4. |
6 | Hak żurawia nie posiada zabezpieczenia gardzieli przed wypadnięciem zawiesi. | § 25.1.3 |
Żurawie samojezdne pneumatyczne LECH/POLAN
Lp. | Zagrożenie / sytuacje zagrażające | Paragraf rozp. |
---|---|---|
1 | Możliwość grawitacyjnego opuszczania ładunku (dźwignia niezabezpieczona przed przypadkowym uruchomieniem). | § 9.2 |
2 | Elektryczny układ zabezpieczeń wykazuje całkowity brak odporności na uszkodzenia. Obwody urządzeń zabezpieczających działają na zasadzie zwierania obwodu przy zadziałaniu łącznika bezpieczeństwa i wymagają podania napięcia w celu wyłączenia ruchów. | § 11 |
3 | Możliwość grawitacyjnego opuszczania ładunku (dźwignia niezabezpieczona przed przypadkowym uruchomieniem). Możliwość samoczynnego uruchomienia jazdy w przypadku pozostawienia załączonej dźwigni przygotowania jazdy i uruchomienia silnika spalinowego. | § 12.1 |
4 | Brak możliwości wyłączenia awaryjnego. | § 14.1 |
5 | Pneumatyczny układ sterowania stwarza możliwość swobodnego spadku ładunku lub opóźnienia w działaniu hamulca w przypadku rozszczelnienia sprzęgła kierunku wciągarek, zablokowania się elektrozaworu, lub błędnej kolejności puszczania dźwigni. W przypadku pozostawienia dźwigni zmiany biegów w pozycji środkowej, możliwość przerwania łańcucha kinematycznego podczas pracy. Brak widoczności prawej tylnej podpory w czasie rozstawiania podpór. | § 23 |